Agnieszka:Myślę, że zapoczątkowała 19.08.2013 ale kiedy przerodziła się w tą najprawdziwszą to nie wiem. Ta data jest pamiętna, gdyż wtedy miałam wypadek. Dziękowałam Bogu za życie, zaczęłam doceniać to co mam. Z każdym dniem, chwilą moja wiara rozkwitała. Teraz jest na poziomie średnio-wysokim, jeżeli tak to można nazwać. Inni sądzą, że na wysokim, ale moim zdaniem jeszcze mi trochę brakuje. Teraz chodzę na Oazę, spotykam fantastycznych ludzi itd. Dopiero w tym roku 17maja pierwszy raz byłam na adoracji. Było to fantastyczne przeżycie, dlatego też zapamiętałam tą datę ,ale z historii jakoś trudno mi wbić do głowy ;D Ogólnie to teraz moja wiara jest silna ,ale nie na tyle by pokonać wszelkie zło, wszelkie pokusy i odsunąć grzechy. Staram się, ale zanim się zastanowię to już coś zrobię. Podsumowując nie wiem kiedy zaczęła się moja ,,prawdziwa” wiara ;)
Zosia: Wydaje mi się z tą pełną i prawdziwą wiarę tak naprawdę osiągnęłam dopiero niedawno. Na początku tego roku szkolnego zaczęło się coś zmieniać. I pewnie nie osiągnęłam jeszcze całej „dojrzałości” wiary, ale myślę że jestem na najlepszej drodze ku temu.
2. Jakie jedno
nierealne marzenie chciałabyś spełnić?